O ząbkowaniu słów kilka… czyli kilka porad jak przetrwać

O ząbkowaniu słów kilka… czyli kilka porad jak przetrwać

Kiedy nasz maluszek rośnie jak na drożdżach i odliczamy kolejne ukończone miesiące oraz pokonane kroki milowe nadchodzi ten dokuczliwy czas – ząbkowanie. U niektórych pociech zęby mleczne pojawiają się niezmiernie szybko, u innych nawet w okolicy pierwszych urodzin lub po ich świętowaniu.

Niestety oprócz dolegliwości bólowych nasze maleństwo może mieć problemy ze snem, często budzić się w nocy lub nie będzie potrafiło usnąć. Dziecko karmione piersią może odczuwać chęć ciągłego jej ssania. Podniesiona temperatura, biegunka, rozdrażnienie lub utrata apetytu są objawami ząbkowania. Jest kilka sposobów aby pomóc maleństwu i sobie ukoić ten ból.

Produkty farmaceutyczne

Półki apteczne pełne są produktów, które uśmierzą ból niemowlaka jednakże nie wszystkie są godne zaufania a ich stosowanie powinno odbyć się pod ścisłą kontrolą. Podawane dawki muszą być zgodne z treścią ulotki. Przedawkowanie maści z lidokainą może mieć fatalne skutki i jest dla dziecka niezwykle niebezpieczne.

Kilka razy dziennie można przecierać wnętrze buzi dziecka jałowym gazikiem nasączonym w rumianku. Ma on działanie łagodzące stan zapalny.

Oprócz maści i żeli do wsmarowywania w obolałe dziąsełko farmaceuta może sprzedać czopki, które zbiją gorączkę a także uśmierzą chwilowo ból. Oprócz czopków podwyższoną temperaturę oraz dolegliwości bólowe jest w stanie zniwelować lek z paracetamolem lub nurofenem.

Domowe sposoby

W przypadku, kiedy dziecko karmione jest piersią mama może odciągnąć trochę mleka laktatorem lub ręcznie a następnie napełnić nim tacę do mrożenia kostek lodu, wypełniając każdy otwór do połowy lub maksymalnie ¾ jego pojemności. Następnie taki maminy lód może być włożony do specjalnej siateczki do podawania owoców, należy zawsze chwilę odczekać po wyjęciu produktu z zamrażalnika. Dziecko delikatnie ssie zamrożone mleko dzięki czemu chłodny pokarm uśmierza ból.

Pomoc przyniesie również wodny gryzak, schowany na chwilę do lodówki będzie delikatnie chłodzić obolałe miejsce i masować dziąsełka.

Zwilżona pieluszka tetrowa zimną wodą lub na chwilę schowana do lodówki także okaże się przydatna podczas tych trudnych dni. Dziecko żując rąbek pieluszki będzie tak jak w przypadku gryzaczków wodnych, gumowych czy smoczków ze specjalnymi wypustkami trzeć obolałe miejsca.

Kolejnym sprytnym rozwiązaniem jest zakupienie gumowej szczoteczki do zębów nakładanej na palec. Z jednej strony wyposażona została w bardzo delikatne syntetyczne włosie natomiast z drugiej ma maleńkie wypustki. Dzięki nim rodzic może samodzielnie pomasować bolesne dziąsło lub wykorzystać do tego trochę żelu i wcierać go podczas masażu. Później główka z gumowym włosiem idealne sprawdzi się do mycia pierwszych ząbków. W przypadku, kiedy nie mamy pod ręką takiej specjalnej szczoteczki możemy pokusić się o zastosowanie własnego palca jednak należy przygotować się na ewentualne zaciśnięcie na nim dziąseł malca. Należy niezwykle dbać o higienę zarówno gryzaków, pieluszki, szczoteczki czy dłoni podczas wykonywania takich zabiegów.

Doskonałym pomysłem okaże się też zastosowanie kocyka, ściereczki, które dziecko może trzymać w buzi, gryząc w razie potrzeby lub po prostu pocierając obolałe miejsce.

W czasie ząbkowania dziecko cierpi a my, rodzice mamy ograniczone pole działania jednak na rynku dostępne są leki, które mogą przynieść mu ulgę w bólu, gorączce czy problemach z brzuszkiem. Warto nie skupiać się jedynie na sposobach aptecznych ale jednocześnie stosować bezpieczne domowe sposoby na przyniesienie ulgi maluchowi. Stosując którykolwiek z zabiegów jednym z najważniejszych ich aspektów jest maksymalne skupienie się na zachowaniu odpowiednich środków higieny zarówno własnych dłoni jak i rączek dziecka o akcesoriach nie wspominając. W czasie ząbkowania wkłada ono zarówno paluszki jak i zabawki oraz przypadkowe przedmioty do ust. Należy częściej czyścić zabawki, myć je w delikatnym płynie, wycierać dłonie dziecka aby ograniczyć liczbę bakterii dostających się podczas wspólnej zabawy do buzi. Taka sama zasady dotyczy wszelkich gryzaczków, ręczników i kocyków, które są przeznaczone do ssania czy zagryzania. W związku z tym, że maluch wkłada do buzi wszystko, co według jego opinii może mu pomóc przezwyciężyć ból trzeba obserwować go przez cały czas aby nie połknął lub nie zakrztusił się niepożądanym przedmiotem.

1 comment

Leave a reply

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij